poniedziałek, 9 listopada 2015

[7] Mój dzień dla włosów - siemię lniane, olej makadamia, ze słodkich migdałów, z nasion malin, Mrs. Potter's, Equilibra, Venita Salon

Cześć!

Wczoraj postawiłam na gruntowne nawilżenie i naolejowanie włosów. Podczas całego dnia dla włosów nie użyłam w ogóle szamponu, natomiast aż trzy oleje! A mianowicie mieszankę z nich zrobioną ;)


Kosmetyki, które użyłam:
  • olej makadamia Oleje Świata, Joanna
  • olej z nasion malin, Etja
  • olej ze słodkich migdałów
  • balsam idealna równowaga, melisa, wit. A, E, F, Mrs. Potter's
  • nawilżająca odżywka zwiększająca objętość włosów, Equilibra
  • serum do włosów, olejek jojoba + makadamia, Venita Salon
  • glutek siemienia lnianego
  • wcierka z kozieradki
Co zrobiłam – krok po kroku. 

Całą pielęgnację rozpoczęłam od olejowania włosów i skóry głowy - zmieszałam ze sobą olej makadamia, z nasion malin i ze słodkich migdałów w misce, do której wcześniej wlałam ciepłą wodę. Zanurzyłam w niej całą głowę, aby również nanieść olej na skórę głowy, która znów zaczyna mi się przesuszać. Odsączyłam włosy, podsuszyłam suszarką - ciepłym nawiewem i związałam włosy, aby nie tłuścić sobie ubrania... No muszę powiedzieć, że olei nie żałowałam :P i nie pytajcie w jakich proporcjach nakładałam, bo lałam "na oko".


Chodziłam tak z dobre trzy, cztery godziny.. Lenistwo - nie chciało mi się ich wcześniej umyć i jeszcze wtedy nie miałam pomysłu co dalej nakładać. W międzyczasie ugotowałam siemię lniane (instruktaż jak to zrobić przeczytacie tutaj), poczekałam, aż ostygnie i dość sporą porcję nałożyłam na skalp, przy okazji robiąc krótki i delikatny masaż skóry. Po około pół godzinie nachyliłam się nareszcie nad wanną i zmoczyłam te swoje kłaki. Nałożyłam na nie sporą porcję balsamu idealna równowaga z melisą i witaminami A, E, F, Mrs. Potter's, którego użyłam do umycia włosów i skóry. Dokładnie "namydliłam" nim włosy i skórę głowy. Zmyłam i jeszcze raz zrobiłam to samo, aby mieć pewność, że dokładnie zmyłam olej i nie będę musiała powtarzać czynności przy użyciu szamponu. Zmyłam balsam, odcisnęłam włosy i nałożyłam na nie nawilżająca odżywka zwiększająca objętość włosów, Equilibra, którą zostawiłam na włosach dłuższy czas. Gdy skończyłam się myć dopiero zmyłam odżywkę i odcisnęłam włosy w bawełnianą koszulkę. Pozwoliłam włosom samym wyschnąć bez kombinowania z warkoczami itp, chciałam zobaczyć jak się nadal trzymają po prostowaniu keratynowym, które wykonywałam w sierpniu (o prostowaniu przeczytacie tutaj). Gdy były na wpół suche wtarłam w skalp kozieradkę i w końce oraz na długość serum do włosów, olejek jojoba + makadamia, Venita Salon.

Efekt pielęgnacji:
  • miękkie, delikatne w dotyku włosy
  • skalp mocno nawilżony, przestał mnie swędzić



Pozdrawiam, 
Nika


PS. Jeżeli jest tutaj ktoś chętny to na moim fanpage na facebook'u za jakieś dwie godzinki umieszczę zdjęcia odżywek i szamponów, których już nie używam, a szkoda mi je wyrzucić,a może akurat ktoś z Was będzie chciał przetestować. Więc jeżeli będzie ktoś chętny na udział w takim a'la rozdaniu to zapraszam.

25 komentarzy:

  1. Jakie bogactwo produktów, wyglądają na idealnie dociążone;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, nie żałowałam im produktów ;) Tylko denerwują mnie te powywijane końce ;/ Marzę, aby podrosły na tyle, żeby już się na ramionach nie odkształcały, albo czasami mam kryzys i chcę je ściąć..

      Usuń
  2. spokojnie, podrosną i będą się lepiej układać :D gdy miałam włosy do ramion ciągle miałam z nimi problemy :(
    a balsamów mrs potters nie znoszę :D zawsze miałam po nich obciążone włosy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślałam, że tylko moje takie niesforne są przy tej długości..

      lepszych balsamów do mycia znaleźć nie mogę :)

      Usuń
  3. ślicznie wyglądają Twoje włoski, nim sie obejrzysz będą wymarzonej długości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja dawno gotowałam lnianego glutka :) włosy wyglądają świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję :)mnie do gotowania glutka zmusił skalp :P

      Usuń
  5. Ale rozpieszczasz swoje włoski, super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś mi się wydaje że zafunduję moim włosom coś podobnego:) Twoje włosy wyglądają na idealnie dociążone:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Po efekcie na Twoich włosach też muszę zrobić sobie takie spa. Wyglądają na bardzo zdrowe i mocno dociążone. Powalający efekt :D!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też muszę częściej robić takie rozbudowane dni dla włosów ;)

      Usuń
  8. Widać że są wypieszczone wypielęgnowane bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne włosy i jakie dociążenie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Powtórzę ale dociążenie i blask boskie :) wyglądają tak, że tylko pozazdrościć ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam kilka próbek szamponów Equilibra i bardzo mi się podobały.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładnie wyglądają :)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ladnie wygladaja, dobrze, ze skora glowy sie uspokoila :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow, świetnie wyglądają! Wydają się być idealnie dociążone :)

    ¦ http://szatynowe-kosmyki.blogspot.com/ ¦

    OdpowiedzUsuń