sobota, 28 listopada 2015

Podsumowanie trzech tygodni z KOZIERADKĄ :)

Witajcie! 

Przychodzę dzisiaj do  Was z moją relacją z wcierania kozieradki po trzech tygodniach od wpisu, w którym poinformowałam jak przygotować sobie taką wcierką w swoim domowym zaciszu :) -> tutaj link do wpisu :)

Wiem, że poprzednio pisałam o miesiącu, ale postanowiłam jednak wcierać kozieradkę przez trzy tygodnie, aby po tygodniu przerwy wziąć się za kolejny domowy eksperyment, którym jest wcierka kawowa :)








Efekt:

Wcierka zahamowała u mnie wypadanie włosów, świetnie zadziałała na mój ostatnio podrażniony skalp i bardzo przyspieszyła wzrost moich włosów :) Z czego jestem najbardziej zadowolona..

i zapomniałabym :) zaczęły mi rosnąć baby hair :)










Najpierw zdjęcie mojego przyrostu, dzięki pasemkom świetnie widać różnicę w przyroście, jest to średnio 2,0 - 2,5 cm.. Wcieranie rozpoczęłam tydzień po wizycie u fryzjera, a jak dobrze wiecie, moje włosy bez wspomagaczy prawie w ogóle nie rosną, więc dużego przekłamania nie będzie. 
Jak się dobrze przypatrzycie to na czole ładnie widać nowe BH.


I teraz długość, nie robiłam na tych zdjęciach żadnych kresek do lepszego porównania przyrostu, ponieważ zdjęcia są zrobione z różnej odległości i ciężko było mi je równo podocinać, pozmiejszać itp itd.. Mam nadzieję, że rozumiecie.
przed / po
Jeżeli wcierał ktoś kozieradkę razem ze mną i chce podzielić się również swoimi efektami, aby dodała zdjęcia do tego wpisu proszę o maila na adres: nika92pl@gmail.com, w tytule proszę wpisać KOZIERADKA, a w wiadomości przesłać zdjęcie przed i po :) najlepiej już razem zestawione :P

Dziękuję za odwiedziny i komentarze!

Pozdrawiam, Nika :)

15 komentarzy:

  1. O, widać super bejbiki :) gratuluje i zycze powodzenia z dalszym wcieraniem :P

    OdpowiedzUsuń
  2. mi kiedyś kozieradka bardzo pomogła przy wypadaniu włosów :)
    a co do pomiarów to na farbowanych widać najlepiej :D w szczególności zaraz po farbowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak :D i na tym zdjęciu dopiero widzę jakie równe są te pasemka :D
      4 grudnia kolejna wizyta na kolejne refleksy :D

      Usuń
    2. Gorzej tylko jak komuś zalezy na zahamowaniu wypadania a nie koniecznie na szybszym poroście włosów :P

      Usuń
  3. Mam w planach wcieranie kozieradki ale nie mogę jej znaleźć w pobliskich aptekach :-(.
    Po Twoich efektach sama bym takie chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z pewnością wypróbuję, świetny przyrost kochana! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze zapomnę kupić kozieradkę, już tyle dobroci się o niej naczytałam, a jeszcze nie wylądowała na mej głowie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od jutra zaczynam wcierać kozieradkę :) przekonałaś mnie :)
    margaret-blogg.blogspot.com
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie kozieradka również działa cuda ;) mam masę nowych włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio też stosowałam wcierkę z kozieradki i dorobiłam się bejbików. =)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyrost super! A ja się ciągle nie mogłam zmobilizować... :(
    Ale będzie ok, mam plan <3

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi kozieradka BARDZO pomogła na wypadanie, polecam każdemu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam jedynie kozieradke mielona, czy się nada?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że się nada :) ja robiłam wcierkę z mielonej :)

      Usuń