Kolejny miesiąc z pamiętnika moich włosów, czyli standardowo - co nowego zakupiłam, co stosowałam, jak moje włosy wyglądały w październiku ;)
Co zakupiłam we wrześniu:
OLEJE:
- z nasion malin
- ze słodkich migdałów
- Wellness&Beauty - olej sezamowy i ekstrakt z wanilii
MASKI:
- Planeta Organica, gęsta, czarna marokańska maska do włosów
- Biovax do włosów brązowych
- Biovax do włosów słabych ze skłonnością do wypadania
- Ziaja, kozie mleko, maska intensywnie kondycjonująca z keratyną
MYCIE WŁOSÓW:
- szampon Alterra przeznaczony do wrażliwego, suchego skalpu
- szampon wzmacniający przeciw wypadaniu włosów 4 Long Lashes
ODŻYWKI:
- Isana Professional - odżywka BROWN COLOR
- Sylveco, wygładzająca odżywka do włosów
ZABEZPIECZENIE KOŃCÓWEK:
- Venita Salon, serum do włosów, olejek jojoba i macadamia
- olej z nasion malin
WCIERKI:
- Dermena, żel hamujący wypadanie włosów
- glutek siemienia lnianego
- CerkoGel30, żel keratoliczny do skóry głowy
SUPLEMENTACJA WEWNĘTRZNA:
- herbatka z pokrzywy
- tabletki Revalid
Ponadto maski wzbogacałam półproduktem w postaci gliceryny.
W październiku walczyłam z nadmiernym wypadaniem. Z czasem okazało się, że przyczyną tego jest zbyt suchy i wrażliwy skalp. Za namową i radą dziewczyn z jednej grup na facebook'u nakładałam na skalp na 20 minut ugotowany glutek z siemienia, który znakomicie nawilżył moją skórę głowy, dzięki czemu włosy się ogarnęły i przestały wypadać. Przez cały miesiąc piłam kubek lub dwa pokrzywy i łykałam trzy razy po jednej tabletce Revalid.
W październiku zaliczyłam również wizytę u fryzjerki, u której schodzę z ciemnego koloru, o czym możecie przeczytać tutaj :)
W październiku zaliczyłam również wizytę u fryzjerki, u której schodzę z ciemnego koloru, o czym możecie przeczytać tutaj :)
PLAN NA LISTOPAD:
- Nawilżanie nadal raz w tygodniu skalpu za pomocą siemienia.
- Stosowanie wcierki w postaci kozieradki.
- Porządne nawilżenie włosów przed kolejną wizytą u fryzjerki w celu dalszego ściągania koloru (wizyta dopiero w połowie grudnia).
- Regularne olejowanie :)
- Dalsza kuracja Revalidem.
Moje włosy w październiku:
Niestety ciemne brązy mają to do siebie, że co inne światło to i inne kolory wychodzą na zdjęciach.. Ale mam nadzieję, że zmieni się to wraz ze zmianą koloru na jaśniejszy ;) |
Pozdrawiam,
Nika
Bardzo ładnie wyglądają Twoje włoski :) Mam zamiar kupić cerkogel w tym miesiącu, bo słyszałam że jest pomocny w walce z łuszczycą :) Mam nadzieję, że pomoże :*
OdpowiedzUsuńU mnie się lepiej siemię sprawdza niż ten żel :)
UsuńWłosy bardzo ładne kochana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo ładne włoski, takie błyszczące i gęste. Moje włosy też lubią siemię lniane a skóra głowy cerkogel. Pozdrawiam. Włączam Cię do swojego grona
OdpowiedzUsuńoj ostatnio straciły na gęstości :) ale postaram się to z nimi nadrobić ;)
UsuńNa pierwszym zdjęciu, kręcone prześliczne! <3
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Po warkoczu tak zazwyczaj wyglądają :)
Usuń