sobota, 5 grudnia 2015

Aktualizacja włosowa listopad 2015



Co zakupiłam w listopadzie:


Co stosowałam:


OLEJE: 

  • z nasion malin
  • makadamia
  • ze słodkich migdałów
  • z nasion malin

MASKI:
  • Biovax, do włosów słabych ze skłonnością do wypadania
  • Ziaja, kozie mleko, maska intensywnie kondycjonująca z keratyną
MYCIE WŁOSÓW:
  • balsam Mrs. Potter's z melisą i wit. A, E, F
  • Kallos Algae
  • Alterra, szampon przeznaczony do wrażliwego, suchego skalpu
  • Eva Nature Style, szampon pokrzywowy do włosów tłustych i normalnych (do oczyszczania)
  • John Frieda, szampon rozjaśniający do dwóch tonów (do oczyszczania)

ODŻYWKI:
  • Venita Balm, balsam do włosów bez spłukiwania, ekstrakt z zielonej herbaty i ginko biloba
  • Biovax BB, odżywka pielęgnacyjna do włosów słabych ze skłonnością do wypadania
  • Equilibra, nawilżająca odżywka zwiększająca objętość włosów
  • Biovax NutriQuick, dwufazowa odżywka bez spłukiwania, bambus i olej awokado
  • ampułka STRUCTURAL by Fama

ZABEZPIECZENIE KOŃCÓWEK:
  • Venita Salon, serum do włosów, olejek jojoba i makadamia
  • Biovax, regenerujący olejek, bambus & olej avocado

WCIERKI: 
  • kozieradka
  • siemię lniane (aby nawilżyć skalp)

SUPLEMENTACJA WEWNĘTRZNA:
  • Revalid

STYLIZACJA:
  • Joanna, Styling Effect, ekstremalny mrożący żel

Woow.. Muszę Wam powiedzieć, że przez cały listopad mówiłam sobie, że nie mam wiele czasu na włosy i że pewnie moja pielęgnacja jest bardzo minimalistyczna.. Ale jak zrobiłam ten spis to uświadomiłam sobie, że nie było wcale najgorzej :)

Kilka razy w listopadzie robiłam maski na bazie mleka, miodu i naturalnego jogurtu greckiego ;) Jogurt dodałam raz, został mi jak sos do tortilli robiłam i szkoda mi go było, żeby się zmarnował otwarty :D włosy po spłukaniu takiej maski były bardzo tępe, jak wyschły były lekko sztywne, ale wcale mi to nie przeszkadzało ;) wyglądały nawet całkiem nieźle ;)

W listopadzie miałam bardzo duży problem z dociążeniem końcówek, nie wiedziałam w pewnym momencie, czy to wina balsamu Mrs. Potter's, którym myłam włosy, czy może przez suche powietrze w pokoju (okres grzewczy) skończyło się tym, że przez kilka dni nakładałam dwa razy dziennie (rano jak tylko wstałam i rozczesałam włosy oraz wieczorem, gdy szłam spać) po dwie pompki olejków (Venita Salon i Biovax), bałam się, że włosy będą niesamowicie tłuste, ale o dziwo tak nie było. Najwidoczniej tego potrzebowały.
tak wyglądały moje włosy, gdy miałam problem z ich dociążeniem

No i skąd u mnie wzięły się żel i balsam Venita Balm? :D próbowałam wydobyć swój naturalny skręt, niestety na włosach trzyma się jeszcze prostowanie keratynowe, więc średnio idzie ;) Ale z każdą moją próbą jest coraz lepiej ;) i na pewno przy tym pomaga mycie włosów odżywkami ;)

Aby mocno nawilżać włosy i reanimować po rozjaśnianiu postawiłam w listopadzie na mycie odżywkami i maskami! :) Mrs. Potter's nie sprawdził się w ogóle, natomiast Kallos - rewelacja ;) jak się skończy na pewno kupię kolejny :) I do tego specjalnie również zakupiłam ampułki Structural, które na moich włosach powodują efekt wow! :)



Przez trzy tygodnie w listopadzie wcierałam kozieradkę - przyrost włosów wyniósł około 2,0 - 2,5cm. 
po trzech tygodniach wcierania kozieradki

Cały czas łykam Revalid i wydaje mi się, że kurację zakończę na dwóch miesiącach.. Niestety nie pamiętam o tych trzech tabletkach dzienne ;/ i raz wezmę dwie, raz jedną, albo zdarzyło się, że i wcale.

PLAN NA GRUDZIEŃ:
  1. Kolejna wizyta u fryzjera i dalsze schodzenie z koloru.
  2. Nawilżanie skalpu za pomocą glutka z siemienia lnianego
  3. Miała w ruch pójść wcierka kawowa, ale na początku grudnia przyszła do mnie paczka z chińskim olejkiem wspomagającym wzrost włosów i najpierw chcę go przetestować ;) o tym olejku przeczytacie na moim fanpage na facebook'u
  4. GENERALNIE DALSZA WALKA O PIĘKNE I DŁUGIE WŁOSY! :)
  5. Ograniczyć zakupy włosowe do wszelkiego minimum! Najpierw muszę wykończyć to, co mam na stanie :)

Pozdrawiam, Nika! :)

12 komentarzy:

  1. imponujący przyrost <3!
    a i chyba na początku napisałaś 2x olej z nasion malin :D noo chyba, ze miałaś dwa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się przyzwyczaiłam do Revalidu, dałam radę :P Tobie też tego życze.
    Z masek kusi mnie ta Algowa z Kallosa i pewnie ją kupię :) a tą z biovaxu również używam.
    Włosy wyglądają pieknie, jednak widać, że jest ich coraz mniej...

    PS. Nie zapraszam Cię na bloga, ale proszę o głosik w konkursie na kartkę świąteczną (klik w "oddaj głos" po prawo), nie wymaga logowania, z góry dziękuję i pozdrawiam! :)
    http://it-szkola.edu.pl/kong_galeria,det?img=MTY0MDlNUw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, wypadanie robi swoje :( w tygodniu idę na badania tarczycy... może to jest główną przyczyną wypadania.

      Usuń
    2. Już nawet nie mierzę obwodu kucyka, bo boję się tej liczby :(

      Usuń
    3. Znam ten ból. U mnie z tarczycą było w porządku, więc leciały ze stresu.

      Usuń
    4. To też biorę pod uwagę, bo ostatnio mam dość sporo stresu .. ;/ i wszystko odbija się zawsze na tych naszych kłakach..

      Usuń
  3. Może spróbuj tej biotyny nie zaszkodzi a może trochę powstrzyma wypadanie, bo ja wiem co czujesz ... Poczytaj tez u mnie o wcierce od dermatologa i jak ja sobie radzę z wypadniem. Ja od stycznia mam zamiar brać Revalid. POWODZENIA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co biotyny brać nie będę :) poczekam jak będę po badaniach tarczycy..

      Usuń
  4. Ja musze cos pokombinowac z glutkiem w grudniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie one gęste! Piękne są :)
    A kolory już bym nie ruszała na Twoim miejscu :)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Też popieram, że kolor jest bardzo ładny i bym z niego nie rezygnowała :) U mnie włosy dalej lecą na potęgę ;/ wszędzie ich pełno, ale kupiłam własnie kolejną wcierkę i będę ja testować a nóż pomoże :)

    OdpowiedzUsuń