niedziela, 6 września 2015

Zmiana koloru włosów - farba Londa 32

Dwa tygodnie po prostowaniu keratynowym (o zabiegu przeczytacie tutaj) postanowiłam pofarbować włosy, które podczas zabiegu z keratyną bardzo się rozjaśniły. Jako, że przyzwyczaiłam się do ciemnych kłaków i dużo lepiej się w nich czuję niż w jasnych sięgnęłam po farbę Londa, kolor 32 - Mokka brąz. 

Stwierdziłam, że tym razem wypróbuję coś innego niż Garnier Olia (o farbowaniu z lipca przeczytacie tutaj), po której przez bardzo długi czas nie mogłam dojść do ładu z włosami, były one ciągle przesuszone i cały czas się kruszyły. 



Dzisiaj minął tydzień od farbowania, a ja już czuję, że moje włosy wróciły do stanu sprzed nałożenia farby. Znów są w dotyku miękkie, nawilżone i dzięki akcji z olejami znów się błyszczą ;)

Włosy przed farbowaniem:

I od razu po farbowaniu:


Jak sami widzicie farba Londa dużo lepiej pokryła włosy niż Garnier Olia... Nie ma prześwitów, kolor jest w miarę równomierny :) Na pewno do niej wrócę za miesiąc/półtora i nie zmienię jej na żadną inną :)

I co najlepsze... Farbę nie kupiłam w  drogerii, w której kosztowała około 14zł, a w sklepie ogólnospożywczym z chemią gospodarczą, gdzie zapłaciłam za nią 9,99 ;) Bo kto powiedział, że takie rzeczy kupuje się tylko w drogeriach? :D

Pozdrawiam, Małgosia! :)

PS. Czy chcecie, abym zaczęła publikować na blogu miesięczne zestawienia/aktualizacje włosów, w których będę opisywać kosmetyki użyte w ciągu miesiąca, oleje, suplementy i przyrost? :)

6 komentarzy:

  1. Ojeju! ale ciemny kolor wyszedł. Przy następnej akcji olejowania od razy się zgłaszam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się bardzo dobrze czuję w takich ciemnych ;) więc nie płakałam, że za ciemny wyszedł :P

      Usuń
  2. Twoje naturalne bardziej mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale tutaj nigdzie nie ma zdjęcia w moich naturalnych :D:D

      Usuń
  3. Pewnie, że chcemy aktualizacje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Farba Londa Mokka Cafe 32 jest super sama ją stosuję i jestem mega zadowolona z efektu. Ale moja rada. Kupuję farbę tylko w zaufanej drogerii Sekrety Urody za 14.00 zł. Dlaczego. Bo raz kupiłam w Kaufland ie w promocji za 8.00 zł ale nie sprawdziłam dany ważności po rozrobieniu strasznie smierdziala i bulgotała jakby się gotowała. Zadzwoniłam do tej drogeri do znajomych pań i powiedziałam o co chodzi. Poradził sprawdzić datę ważności u nie kłaść żeby nie po parzyć skóry głowy i nie spalić włosów. Od tamtej pory kupuję tylko w drogeri i zawsze stosuję olejek Arganowy Joanna lub Marion.

    OdpowiedzUsuń