czwartek, 30 lipca 2015

[5] Mój dzień dla włosów - olej lniany, Kallos, Mrs. Potter's, Marion, Schwarzkopf

Pokażę Wam, że włosy można umyć bez użycia szamponu, dodam, że miałam naolejowane włosy przez całą noc i bez problemu go zmyłam bez emulgatora:)

Kosmetyki, które użyłam:
  • olej lniany
  • maska Kallos Chocolate
  • balsam aloesowy Mrs. Potter’s
  • fluid Marion na rozdwojone końcówki z olejkiem arganowym
  • i do ujarzmienia babyhair użyłam gumy got2b firmy Schwarzkopf




Co zrobiłam – krok po kroku. 

Całą dzisiejszą pielęgnację rozpoczęłam od nałożenia na włosy oleju lnianego metodą „w misce”, która opisana jest tutaj. Włosy pozostawiłam na całą noc, rano gdy wstałam zmoczyłam je ciepłą wodą i zaczęłam myć wraz ze skalpem proteinową czekoladową maską Kallos (nareszcie po ponad pół roku dochodzę do denka),  pozostawiłam ją na jakieś 5 minut, po czym spłukałam i dokładnie to samo zrobiłam z balsamem Mrs. Potter’s. Dzięki temu moje włosy dostały dawkę emolientów (oleje), protein (w tym przypadku np.keratyna) i humektantów (nawilżacz - aloes). Odcisnęłam je z wody, zawinęłam na chwilę w ręcznik, aby odsączyć z nich resztkę wody i odwinęłam, aby same dalej schły. Powiem Wam, że przez urlop tak się odzwyczaiłam od sięgania po suszarkę, że praktycznie w ogóle jej nie używam, wolę jak włosy same mi schną. Gdy włosy były już na wpół suche w końcówki włosów wtarłam fluid firmy Marion i zaplotłam francuskiego warkocza. A po odstających BH przejechałam roztartą w dłoniach gumą got2b. Gdy rozpuściłam włosy wyglądały one tak:
w świetle dziennym, bez lampy błyskowej, niestety zdjęcie nie oddaje tego jak nawet w słońcu się one błyszczały


z bliska z lampą błyskową, niestety widać prześwity, na które narzekałam  po ostatnim farbowaniu



Z całokształtu jestem ogólnie bardzo zadowolona.

Efekt pielęgnacji:
  • miękkie
  • błyszczące
  • dociążone włosy

Pozdrawiam, Nika! :)


18 komentarzy:

  1. Gdybys widziala moje przeswity.. z braku wlosow oczywiscie:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :D jak zwiaze włosy to mi też się pokazują na bokach głowy :D chyba muszę do maści końskiej wrócić ;)

      Usuń
  2. Ale masz gęste włosy :) miałam maskę Kallos Keratin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz właśnie będę chciała Czekoladowego Kallosa zamienić na Keratynowego :)

      Usuń
    2. Ja chcę wypróbować większość rodzajów tej maski :D. Tylko kiedy to wszystko zużyję ;)

      Usuń
    3. haha :D jest czas na to ;) ja się zraziłam do innych masek tej firmy, gdy bananowa kompletnie się nie sprawdziła :)

      Usuń
  3. Bardzo ładne włosy, wyglądają na geste :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wyglądają świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. z kallosów lubię tylko honey :) olej lniany jest super, ale zapach..średni :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm :) ja bym teraz chciała wiśniowy sobie do mycia kupić ;)

      Usuń
  6. Nie mogę na nie patrzeć, tak pięknie błyszczą... :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne <3. Często używam oleju lnianego :).

    OdpowiedzUsuń