Witajcie!
Mój dzień dla włosów, standardowo zaczął się już wczoraj ;) Zaczęłam od olejowania ;) miało być ono na godzinę, no max dwie.. a z lenistwa zostało na całą noc :) a przez to zmieniła mi się cała koncepcja dzisiejszej pielęgnacji włosów :)
Kosmetyki, które użyłam:
- olejek do ciała MIGDAŁY & PAPAJA Alterra
- szampon do wrażliwej, podrażnionej skóry głowy JOJOBA & MIGDAŁY Alterra
- maska do włosów bio-owoc granatu i bio-aloes, głębokie odżywienie i świeża pielęgnacja suchych i zniszczonych włosów Alterra
- odżywka w spratu leave in conditioner Milk Shake
- maska w sprayu 12 wonders leave in No Inhibition
- regenerujący olejek do włosów BAMBUS & OLEJ AVOCADO Biovax
Tak jak wspomniałam na samym początku, na włosy najpierw nałożyłam olejek do ciała firmy Alterra, nałożyłam go na suche włosy i z czystego lenistwa pozostawiłam jednak na cała noc, następnie umyłam je szamponem Alterra. Po spłukaniu nałożyłam na wilgotne włosy maskę do włosów suchych i zniszczonych Alerra, na maskę nałożyłam czepek i ręcznik i pozostawiłam tak na jakieś 20 minut, póki nie przygotowałam sobie śniadania. Po tym czasie zmyłam ją, osuszyłam włosy ręcznikiem, spryskałam dwa razy odżywką do włosów normalnych i lekko suchych w celu rozczesania linii Milk Shake (produkt z.one) w celu lepszego rozczesania i nałożyłam na włosy moją ulubioną maskę w sprayu No Inhibition :)
Pozostawiłam włosy na trochę samych sobie i dosuszyłam je suszarką średnim nawiewem, ponieważ zostało mi pół godziny do wyjścia z domu :) na koniec zabezpieczyłam końcówki serum z Biovaxu :D i gotowe!
Pozostawiłam włosy na trochę samych sobie i dosuszyłam je suszarką średnim nawiewem, ponieważ zostało mi pół godziny do wyjścia z domu :) na koniec zabezpieczyłam końcówki serum z Biovaxu :D i gotowe!
Po keratynowym prostowaniu nawet moja grzywka, którą podkusiło mnie ściąć nie wymaga wyciągania na szczotce :) więc włosy są jedynie wysuszone i przeczesane grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach.
Efekt? Włosy są nareszcie dociążone i choć na zdjęciu tego nie widać (robione w cieniu, bez flesza, w naturalnym świetle) pięknie się błyszczą :)
Pozdrawiam bardzo gorąco, Małgosia! :)
ładne włoski i kolor::)
OdpowiedzUsuńJa lubię jak moje włosy są lekko dociążone:)
Dzisiaj udało mi się uzyskac perfekcyjne dociazenie wlosow :) ale o tym napiszę w ciągu dnia :)
UsuńNigdy nie kremowałam włosów, muszę wypróbować :) póki co, jestem zachwycona działaniem oleju lnianego :D
OdpowiedzUsuńolej lniany jest mega :D nie ma chyba włosów, na których by się nie sprawdził :D :D
Usuń