niedziela, 14 maja 2017

[15] Dzień dla włosów - test półproduktów :)

Wczorajszy dzień dla włosów okazał się dość niezapowiedziany i nie do końca przemyślany, prawie jak zawsze złapałam pierwsze lepsze kosmetyki, zależało mi głównie na sprawdzeniu dwóch nowych półproduktów, które dotarły do mnie w piątek z internetowego sklepu Zrób Sobie Krem - hydrolizowaną keratynę (proteiny) oraz mleczko pszczele (humektant) :) moje włosy nie wymagały jeszcze mycia.. ale czego to włosomaniaczka nie zrobi, żeby szybko przetestować nowe kosmetyki :D

Do całości użyłam poniższe produkty:
  • wcierka Seboradin
  • olejek jaśmin indyjski Orientana
  • szampon aloesowy Equilibra
  • maska nawilżająca bio-owoc granatu i bio-aloes Alterra
  • hydrolizowana keratyna
  • mleczko pszczele
  • olej z nasion bawełny

poniedziałek, 8 maja 2017

Recenzja: VITAPIL, profesjonalny lotion


Dzisiaj przyszedł czas na recenzję profesjonalnego lotionu zapobiegającego wypadanie włosów i stymulującego porost nowych VITAPIL.

Po ostatniej wizycie u fryzjerki znów naszła mnie ochota na zapuszczanie włosów i zamiast standardowo podciąć powyżej 5cm końcówek poprosiłam tylko o minimalne wyrównanie :) Następnie pobiegłam do apteki i skusiłam się na w/w wcierkę, którą udało dostać mi się w promocji.. sądzę, że gdyby nie to, to raczej bym jej nie kupiła..

środa, 25 stycznia 2017

[14] Dzień dla włosów - czyli olejowanie i kremowanie idące ze sobą w parze ;)

Witajcie!

Zgodnie z zapowiedzią opiszę Wam moją niezbyt skomplikowaną i złożoną pielęgnację ;) ale jakże skuteczną! :D


Dopiero teraz do mnie dotarło, że podczas ostatniego mycia włosów zastosowałam nieświadomie pielęgnację PEH.. a chciałam jedynie nakremować włosy :)

Kosmetyki, które użyłam:


  • olejek do ciała MIGDAŁY & PAPAJA Alterra
  • szampon nawilżający, głębokie odżywienie i energia Alterra
  • balsam do ciała MILK & HONEY Avon
  • maska REPAIR & COLOUR SAVE Perfect.me
  • maska w sprayu 12 WONDERS LEAVE IN No Inhibition
  • serum A+E Biovax

piątek, 6 stycznia 2017

[13] Dzień dla włosów - Alterra x3, Milk shake, No Inhibition, Biovax :)

Witajcie!


Mój dzień dla włosów, standardowo zaczął się już wczoraj ;) Zaczęłam od olejowania ;) miało być ono na godzinę, no max dwie.. a z lenistwa zostało na całą noc :) a przez to zmieniła mi się cała koncepcja dzisiejszej pielęgnacji włosów :)




Kosmetyki, które użyłam:


  • olejek do ciała MIGDAŁY & PAPAJA Alterra
  • szampon do wrażliwej, podrażnionej skóry głowy JOJOBA & MIGDAŁY Alterra
  • maska do włosów bio-owoc granatu i bio-aloes, głębokie odżywienie i świeża pielęgnacja suchych i zniszczonych włosów Alterra
  • odżywka w spratu leave in conditioner Milk Shake
  • maska w sprayu 12 wonders leave in No Inhibition
  • regenerujący olejek do włosów BAMBUS & OLEJ AVOCADO Biovax

wtorek, 3 stycznia 2017

Keratyna CocoChoco vs. Encanto

WITAJCIE!

Tak jak zapowiadałam na swoim fanpage, opiszę Wam dzisiaj mój zabieg keratynowego prostowania kosmetykiem firmy CocoChoco :) następnie porównam do Encanto, o którym już pisałam tutaj oraz do Pure Purc z AliExpress, o którym tak się stało, że nie wspomniałam nawet słowem..


Więc tak..

Pierwotny plan był taki, że na zabieg pójdę do mojej kochanej fryzjerki :P zbierałam się do tego .. chyba z pół roku, albo i lepiej. Odkładam to w nieskończoność, bo a to czasu brak, a to kasa na coś innego się przyda :P i tak szłam do niej i szłam i szłam.. aż zakupiłam keratynę na allegro :)

piątek, 9 września 2016

Prostownica Fox Samba - profesjonalny sprzęt fryzjerski

Witajcie!

Na samym początku chciałam zaznaczyć, że nie jest to żadna recenzja, ponieważ prostownica dzisiaj do mnie dopiero dotarła :) jest to po prostu zwykły opis techniczny i zdjęcia dla Was :)

Kilka miesięcy walczyłam ze sobą, czy ją kupić, niby obecna moja prostownica ma dopiero 4 lata i jeszcze działa, ale nie mogłam się oprzeć, tym bardziej, że na allegro znalazłam ją za 183 zł z darmową przesyłką.




niedziela, 4 września 2016

Powrót do pisania! Oraz w skrócie co się działo na mojej głowie od marca do dzisiaj :) :)

Witajcie! :D :D

Oj długo mnie nie było.. bardzo długo ;)

Ale już nadrabiam, mam dużo do napisania :D i recenzji kilka czeka i moimi włosami muszę Wam się pochwalić ;)

Zacznę od tego, że jestem blondynką :P Swój ciemny kolor włosów zamieniłam na blond, co poniżej same zobaczycie ;)

Jeśli pamiętacie zejście z ciemnego koloru zaczęłam w październiku ubiegłego roku o czym pisałam tutaj, kolejną wizytę zaliczyłam w grudniu, kolejną w marcu, maju i ostatnią tą właściwą w lipcu, o czym już niestety nie pisałam :) 

włosy po myciu, częściowo jeszcze wilgotne, zdjęcie z lipca

niedziela, 6 marca 2016

[12] Dzień dla włosów - olejek W&B, Yves Rocher, maska Perfect.me, jedwab CHI, olejek Andrea oraz relacja z czwartkowej wizyty u fryzjerki

Witajcie!

Mija prawie miesiąc od ostatniego postu.. strasznie długo, ale niestety tak wyszło, dzisiaj nadrobię odpowiedzi na Wasze komentarze oraz z wpisami na blogu:)

Zacznę od tego, że wróciła moja fryzjerka po ponad miesiącu nieobecności do salonu, oraz ja wróciłam ze szkolenia i nareszcie w tygodniu znalazłam czas, aby się do niej wybrać ;) już kiedyś pisałam, że zamarzyło mi się ombre, w czwartek już zaczęłyśmy iść w tym kierunku, lecz wyszło jej bardziej sombre niż ombre. Nie zmienia to jest faktu, że jestem bardzo zadowolona :) z każdym kolejnym farbowaniem ma robić mocniejszy kontrast między odrostem, a końcami. Do tego podcięła mi końce o jakieś 2cm.

Tak wyglądały włosy na drugi dzień po wyjściu od pani Justyny:


Taka jest różnica między odrostem, a końcami:


A teraz czas na mój wczorajszy dzień dla włosów ;)

niedziela, 7 lutego 2016

Recenzja: Natural World, Caffeine Power, Energising & Stimulating Serum

Witajcie,

na wstępie chciałam Was przeprosić za moją długą nieobecność, ale ostatnie cztery tygodnie spędziłam na szkoleniu z pracy, nawet nie miałam ze sobą swojego laptopa, na weekendy zjeżdżałam do domu, ale studia, nauka... Brak czasu na wszystko, nawet dla samej siebie :)
I niestety muszę poinformować, że blog, jak i również strona zostaną zawieszone na jakiś czas, albo posty będą się pojawiać dużo rzadziej - można mnie natomiast złapać na dwóch grupach na facebook'u, jednym włosomaniaczym, drugi o wszystkim, co związane z nami - kobietami :) (osobom zainteresowanym linki do grup będę mogła podać w komentarzach).

Ale wróćmy do głównego tematu moich wypocin :P

Przedstawiam dzisiaj Państwu kofeinowe serum przyśpieszające porost - Natural World, Caffeine Power, Energising & Stimulating Serum.

Cudeńko to dotarło do mnie, aż z UK od mojej kochanej Moniki - blogerki Kobiecy Klimat. W PL dostęp jest bardzo ograniczony.. powiedziałabym nawet, że nie ma go w ogóle, jakiś czas temu jak szukałam tej wcierki do kupienia przez internet kosztowała ona z przesyłką około 48zł! (z czego połowa tej kwoty to sam koszt przesyłki), w tej chwili niestety nie znalazłam linku do niej, a szkoda... Dla osób z UK zacytuję Monikę: "Dostępność jest niestety bardzo ograniczona.  Serum możemy kupić jedynie w UK w sklepach body care, savers i superdrug ( w tych sklepach widziałam serum ale jeśli znacie jeszcze jakieś to dajcie znać w komentarzach) . Dostępne jest oczywiście także na eBay." 
Jak sama jeszcze szukałam to widziałam, że wcierka jest również dostępna na Amazonie :)

Wcierka jest zapakowana w plastikową buteleczkę koloru białego o pojemności 200ml z dziubkiem :) do aplikowania w sam raz, szkoda tylko, że nie widać zawartości, ciężko stwierdzić ile jeszcze zostało płynu.

Kosmetyk ma bardzo przyjemny mentolowy zapach, ma żelową przezroczystą konsystencję, a po aplikacji na skórę głowy miło ją chłodzi ;) czuć, że coś się na tej głowie dzieje, że działa :P


Wcierkę należy stosować codziennie wieczorem lub rano, przed myciem głowy lub po :P to już zależy od nas samych :) ja nakładałam wcierkę dzień w dzień wieczorem, przedziałek po przedziałku, następnie masowałam skórę głowy przez około 5 minut i tak ją pozostawiałam - włosy przez ten okres czasu myłam co drugi dzień. Wcierkę codziennie stosowałam przez dwa i pół tygodnia, później już sporadycznie, bałam się, że przez brak systematyczności nie zdziała wiele, a tak miło mnie zaskoczyła :) U mnie serum nie przetłuszczało włosów, ani nie obciążało, wręcz przeciwnie, gdy się wchłonęło w skalp i włosy u nasady były one bardzo miłe w dotyku :)


Do porównania użyłam zdjęcia z 26.12.2015 - wcierkę zaczęłam stosować równo od 1 stycznia 2016, natomiast końcowe zdjęcie wykonałam wczoraj - na spokojnie, gdy wróciłam do domu i się rozpakowałam  i ogarnęłam włosy przed imieninami cioci :)



Pozdrawiam, Nika :)

piątek, 8 stycznia 2016

Recenzja: olejek Andrea - cudo z Chin na porost włosów?

Po miesiącu testowania i stosowania przychodzę do Was z moją opinią na temat pewnego słynnego olejku, bądź esencji (?) .. zwał, jak zwał, bynajmniej chodzi o olejek Andrea.




Olejek otrzymałam pocztą 2 grudnia.. w sam raz prezent na urodziny ;D Od razu dolałam odpowiednią ilość do szamponu i zaczęłam testować.. Nie pokładałam w tym wielkich nadziei, ale zobaczcie sami poniżej :)