Mija prawie miesiąc od ostatniego postu.. strasznie długo, ale niestety tak wyszło, dzisiaj nadrobię odpowiedzi na Wasze komentarze oraz z wpisami na blogu:)
Zacznę od tego, że wróciła moja fryzjerka po ponad miesiącu nieobecności do salonu, oraz ja wróciłam ze szkolenia i nareszcie w tygodniu znalazłam czas, aby się do niej wybrać ;) już kiedyś pisałam, że zamarzyło mi się ombre, w czwartek już zaczęłyśmy iść w tym kierunku, lecz wyszło jej bardziej sombre niż ombre. Nie zmienia to jest faktu, że jestem bardzo zadowolona :) z każdym kolejnym farbowaniem ma robić mocniejszy kontrast między odrostem, a końcami. Do tego podcięła mi końce o jakieś 2cm.
Tak wyglądały włosy na drugi dzień po wyjściu od pani Justyny:
A teraz czas na mój wczorajszy dzień dla włosów ;)